Bez względu na to, gdzie jestem, zawsze czuję się u siebie. Muszę jednak powiedzieć, że w Ameryce za każdym razem mam poczucie powrotu do domu. Może dlatego, że moim pierwszym samochodem Barbie był różowy Cadillac?
Na początku 2019 roku nie tylko wyjechałam w prawie dwuletnią podróż świecie – zwiedziłam Amerykę, Nową Zelandię, Australię i Europę – ale też ukończyłam studia edukacji relaksacyjnej.
Dzięki tym studiom mogłam świetnie połączyć moje mocne strony w zakresie percepcji innych ludzi i umiejętności nawiązywania relacji. Uważam, że w tych stresujących czasach niezwykle ważne jest, aby nie pędzić przez życie, ale spokojnie iść przez jego zawirowania. Właśnie takie nastawienie chcę przekazywać innym i pomagać im w ten sposób.
Przed moim dwuletnim urlopem pracowałam po ukończeniu studiów w zakresie administracji biznesowej w WEPA, głównie w dziale zarządzania produktem. Teraz jako asystentka zarządu obrałam inny kierunek. Podczas moich podróży nauczyłam się też po prostu wychodzić poza schematy, inaczej podchodzić do projektów, myśleć szerzej, bardziej globalnie.
